13 sierpnia 2011

Byłeś wtedy blisko tak.

Od wtorkowego incydentu stale mnie unikasz..
Czemu ? Pytam się . 
Nie możemy sobie tego spokojnie wyjaśnić ? 
Kiedy chciałam się z Tobą spotkać , przełożyłeś to na następny dzień .
Zgodziłam się, bo czemu miałabym się nie zgodzić..
Ale Tobie najwidoczniej nie zależy na tym, bo ani się o to nie upomnisz, 
ani nawet nie ma Cię na gadu,żebym mogła do Ciebie napisać.
Znaczy.. pewnie jesteś, ale na niewidocznym..
Od wtorku widzieliśmy się tylko raz.. wczoraj.. przelotnie..
Chciałabym z Tobą spędzić chociaż jeden dzień.
Już za tydzień wyjeżdżasz i nie wiadomo kiedy się zobaczymy.
Tak bardzo chcę żebyś został..
Może i nie będę miała do Warszawy aż tak daleko, ale.. ty będziesz stale zajęty.
Bajkowe bez Ciebie ? 
To nie będzie już Bajkowe.. :(



 I mam do Ciebie taką 
cholernie ogromną słabość.








`Proszę daj mi jeden dzień
Powiedz co zrobiłam źle
W moim życiu nie widzę dziś już
Tamtych barw letnich burz