17 listopada 2011

ale na razie ciągle jestem tutaj

Dzisiejszy dzień był bardzo męczący. Głównie ze względu na to, że w czwartki
mam lekcje do 16.. wrrr nie lubie !
Wychodzę sobie ze szkoły, a tu ciemno O.o
No masakra.. przychodzi się zmęczonym do domu i nie ma się na nic ochoty.
Z chęcią obejrzałabym sobie trzecią część Zmierzchu, ponieważ planuję się 
wybrać do kina '' Przed Świtem cz.1 '' . Nieźle się zapowiada.
Może w sobotę się wybiore :)
 A we wtorek grają u nas Pine .
kilk
Muszę się na to wybrać, bo jeśli nie pójdę, to nie wybacze sobie tego
chyba do końca życia. Oby było warte obejrzenia ;)
A jutro nareszcie piątek. ;D Przyszły tydzień mega lajtowy. 
Znaczy no.. :
W poniedziałek sprawdzian z historii, we wtorek kino z klasą i od 11.30 dzień wolny, 
w środe klasówka z polskiego, czwartek i piątek wolne ;D 
No dobra, może są te dwa spr, ale ogarnie się to i będzie luz :)
Do 18 posiedzę sobie przed kompem, o 18 Pierwsza Miłość, której jestem
mega fanką ;p i przed 19 wezmę się za geografie ;)


miłego wieczoru :)



`Tylko noc, noc, noc, płoną światła ramp,
nocny reflektor teren przeczesuje,
owo światło to jak ja dobrze znam,
nigdy nie gaśnie ktoś zawsze obserwuje.