18 lipca 2012

czasem już nie ogarniam to takie trudne

7 sierpnia minie rok odkąd mam tego bloga. Tak naprawdę mogłabym napisać później, 
ale od niedzieli mnie nie ma do 1.08 , a następnie akurat 7 również wyjeżdżam. 
Dlaczego założyłam tego bloga ? Bo lubię pisać tak od siebie ?
Bo chcę się dzielić z innymi tym co dobre
i tym co u mnie złe ? Może tak po prostu dla własnej satysfakcji i rozrywki ?
Wiem, że ten blog nie jest jakiś konkretny jak to niektórzy mają o modzie,
pasji czy czymś innym.
On jest taki mój . Taki typowo mój .
I wiem, że nie ma on milionów czytelników, bo tak naprawdę nie o to mi nigdy chodziło.
Wiem, że link do niego ma parę moich bliskich osób, które od czasu do czasu
wejdą i przeczytają co u mnie , jakbym akurat przez przypadek czegoś im nie powiedziała.
Przez ten rok dużo się zmieniło.
Zaczynając od zeszłorocznych wakacji, które były jedyne w swoim rodzaju. Na których,
poznałam wiele osób, takich jak Kasię, Olę, Tobiasza i Szymona,
których bardzo bardzo lubię, 
Nowy rok szkolny, nowa klasa, nowi ludzie.
Sylwester najlepszy jak do tej pory.
On i wiele związanych z nim historii .
Różnego rodzaju wyjazdy , wycieczki.
Kłótnie, sprzeczki, nowe znajomości, przyjaźnie, zauroczenia, miłości.
Może piszę tak jak pisze się w sylwestra - podsumowanie roku, 
ale co tam. To w pewnym stopniu też jest podsumowanie, bo przez cały rok
dzieliłam się tym co u mnie . Jest to coś, co lubię.
Po prostu to lubię.




a tymczasem czekamy na niedziele .
Italio, przybywamy <3 




 








`chciałbym mieć legendę do mapy twojego charakteru,
chciałbym cie zrozumieć, ale się gubię,
to cienka linia gdy twój uśmiech nagle zamienia się w burze,
przez to widzę ile miedzy nami różnic
znów ta cienka linia podzieliła nas jak równik,
znów musiałem się wkurwić wiem takie jest życie,
ale z małego problemu robisz problemów galaktykę,
czasem już nie ogarniam to takie trudne,
chciałbym Cię zrozumieć ale boje się że już nie umiem.