25 stycznia 2012

Nie mogę Cię zapomnieć.

2 dni, 2 dni. Proszę.. zlećcie jak najszybciej.
Piątek wieczór ? Noc z moimi najlepszymi pod słońcem.
Sobota ? może jakiś mały wieczorny wypad.
Niedziela ? Pakowanie !
I odjazd :)
Góry, stok, snowboard już czekają na mnie.
I ja na nie też czekam :D
Tylko 5 dni, ale zawsze coś. Zawsze jakiś odpoczynek.
Odpoczynek przed ciężkim tygodniem codziennych prób tanecznych.
A 10 lutego ? Białystok !!! :D
Blanson, Remiś - szykujcie się ! :D
Lecimy na ostro ;p 


a odnośnie jego osoby to chyba nie chcę się wypowiadać..
przykro mi, że jest tak jest, ale siła wyższa. 
chyba nic na to nie poradzę.
a wczorajsza lekcja religii, była najlepszą lekcją ever,  
na której jedno głupie ' tak ' chyba już wszystko zmieniło..










Kochać cię, to mieć w sercu cierń
i go z bólem czuć co dnia.
Boli mnie każdy krok, każda myśl,
noszę w sobie ją co dnia.
Jak mam z serca wyrwać cię?
To jak przestać żyć i nie wiedzieć co to strach.
Może czas by ten cierń, zakwitł w nas.