7 sierpnia minie rok odkąd mam tego bloga. Tak naprawdę mogłabym napisać później,
ale od niedzieli mnie nie ma do 1.08 , a następnie akurat 7 również wyjeżdżam.
Dlaczego założyłam tego bloga ? Bo lubię pisać tak od siebie ?
Bo chcę się dzielić z innymi tym co dobre
Bo chcę się dzielić z innymi tym co dobre
i tym co u mnie złe ? Może tak po prostu dla własnej satysfakcji i rozrywki ?
Wiem, że ten blog nie jest jakiś konkretny jak to niektórzy mają o modzie,
pasji czy czymś innym.
pasji czy czymś innym.
On jest taki mój . Taki typowo mój .
I wiem, że nie ma on milionów czytelników, bo tak naprawdę nie o to mi nigdy chodziło.
Wiem, że link do niego ma parę moich bliskich osób, które od czasu do czasu
wejdą i przeczytają co u mnie , jakbym akurat przez przypadek czegoś im nie powiedziała.
Przez ten rok dużo się zmieniło.
Zaczynając od zeszłorocznych wakacji, które były jedyne w swoim rodzaju. Na których,
poznałam wiele osób, takich jak Kasię, Olę, Tobiasza i Szymona,
których bardzo bardzo lubię,
których bardzo bardzo lubię,
Nowy rok szkolny, nowa klasa, nowi ludzie.
Sylwester najlepszy jak do tej pory.
On i wiele związanych z nim historii .
Różnego rodzaju wyjazdy , wycieczki.
Kłótnie, sprzeczki, nowe znajomości, przyjaźnie, zauroczenia, miłości.
Może piszę tak jak pisze się w sylwestra - podsumowanie roku,
ale co tam. To w pewnym stopniu też jest podsumowanie, bo przez cały rok
dzieliłam się tym co u mnie . Jest to coś, co lubię.
Po prostu to lubię.
Po prostu to lubię.
a tymczasem czekamy na niedziele .
Italio, przybywamy <3
`chciałbym mieć legendę do mapy twojego charakteru,
chciałbym cie zrozumieć, ale się gubię,
to cienka linia gdy twój uśmiech nagle zamienia się w burze,
przez to widzę ile miedzy nami różnic
znów ta cienka linia podzieliła nas jak równik,
znów musiałem się wkurwić wiem takie jest życie,
ale z małego problemu robisz problemów galaktykę,
czasem już nie ogarniam to takie trudne,
chciałbym Cię zrozumieć ale boje się że już nie umiem.
chciałbym cie zrozumieć, ale się gubię,
to cienka linia gdy twój uśmiech nagle zamienia się w burze,
przez to widzę ile miedzy nami różnic
znów ta cienka linia podzieliła nas jak równik,
znów musiałem się wkurwić wiem takie jest życie,
ale z małego problemu robisz problemów galaktykę,
czasem już nie ogarniam to takie trudne,
chciałbym Cię zrozumieć ale boje się że już nie umiem.