12 stycznia 2012

I tell my love

Jeszcze dwa tygodnie i ferie..
I w końcu góry, w końcu snowboard, w końcu odpoczynek.
Ale zanim ferie, to od poniedziałku taki zapierdziel w szkole , że nie wiem
od czego mam zacząć..
Do tego dochodzą próby i może spotkania z nim..
Ale to może, bo nie wiadomo jak to wszystko dalej się potoczy.
Niby takie parcie na siebie.
Niby rok czekania na niego.
Ale jak już nadszedł ten moment.. wszystko legło w gruzach.
Czemu ? Czemu tak ?
Gdyby tylko chciał, nie przeszkadzało by mu to, że
mamy siebie na co dzień w klasie.
Ale co poradzić.
Miej wyjebane, a będzie Ci dane.

Aktualnie powinnam uczyć się geografii , która leży obok mnie,
ale musiałam zobaczyć co słychać w Internecie.
Musiałam posłuchać piosenki, którą dziś zostałam zarażona, która
jest tak niesamowita, że o jejku ; o

Planowanie wakacji chyba czas zacząć.
Obóz z Anią i Pauliną musi być.
Obóz taneczny też.
A wakacje z nim ? heh , pożyjemy , zobaczymy :)

Buźka ! :*










And I told you to be patient
And I told you to be fine
And I told you to be balanced
And I told you to be kind
In the morning I'll be with you
But it will be a different kind
Cause I'll be holding all the tickets
And you'll be owning all the fines

2 komentarze:

  1. Wakacje muszą być together ! Będzie fajnie, jak w Lloret ! :D
    Anson.

    OdpowiedzUsuń